Geniusz i paranoik – co kryje biografia Henry’ego Forda
Kiedy ktoś radzi „zająć się czymś poważnym”, przypomnij sobie chłopca, który w wieku 16 lat opuścił dom z powodu zamiłowania do mechaniki. Syn rolnika, który marzył o kołach zębatych zamiast plonów, nie tylko udowodnił swoją rację — zmienił bieg historii motoryzacji. Mowa oczywiście o Henrym Fordzie.
Henry urodził się 30 lipca 1863 roku pod Detroit, w rodzinie emigrantów z Irlandii. Już w wieku 12 lat odkrył silniki — i od tego czasu nie spuszczał wzroku z techniki. Jego formalna edukacja ograniczyła się do szkoły kościelnej, jednak Ford zawsze uważał, że najważniejsze jest zatrudnianie ludzi mądrzejszych od siebie.
Jego pierwsze eksperymenty z silnikami benzynowymi zwróciły uwagę samego Thomasa Edisona. Młody wynalazca został zatrudniony w Edison Illuminating Company, gdzie awansował na stanowisko głównego inżyniera. Ale prawdziwy przełom nastąpił, gdy Ford w wolnym czasie stworzył swój pierwszy samochód i zaprezentował go publiczności w 1893 roku.
W 1903 roku założył Ford Motor Company, a w 1908 roku świat ujrzał legendarny Ford T — samochód, który stał się symbolem epoki. Prosta filozofia Forda: „Samochód powinien być dostępny dla każdego, jeśli jest koloru czarnego” — stała się podstawą masowej motoryzacji.
Ford przekształcił samochód w produkt masowej produkcji. Chociaż taśma produkcyjna istniała już przed nim, to właśnie Ford przekształcił ją w skuteczny system. Zamiast 12,5 godziny — montaż jednego samochodu trwał zaledwie 93 minuty. Silniki montowano w mniej niż godzinę. Stało się to wzorem efektywności.
Specjalna „ekipa naprawcza Forda” otrzymywała wynagrodzenie tylko wtedy, gdy coś się zepsuło. I tak — licznik wynagrodzenia uruchamiano tylko w razie awarii.
Henry Ford zaskoczył rynek, ustalając dzienną stawkę w wysokości 5 dolarów (dzisiaj to ponad 100 dolarów). 8-godzinny dzień pracy, 5-dniowy tydzień, świadczenia socjalne, mieszkania dla pracowników — wszystko to wyglądało rewolucyjnie. Ale był jeden warunek: pracownicy musieli prowadzić „moralny tryb życia”. Specjalni inspektorzy kontrolowali ich życie, w tym wydatki, alimenty, a nawet nawyki.
Pomimo wszystkich innowacji, nie wszystko w biografii Forda było bez zarzutu. Jego własna gazeta The Dearborn Independent stała się platformą do szerzenia antysemickich poglądów. Wpływ tych publikacji był tak silny, że były one entuzjastycznie cytowane nawet w hitlerowskich Niemczech.
Kiedy sprzedaż spadła, Ford publicznie przeprosił. Ale podczas gdy amerykańska publiczność czytała „szczere skruchy”, jego fabryki w Europie już pracowały na rzecz III Rzeszy.
Odmawiał zatrudniania kobiet.
Uwielbiał Bonnie i Clyde’a, ponieważ jeździli właśnie Fordem.
Marzył o samochodach elektrycznych, ale stracił zainteresowanie.
Stworzył utopijne miasto Fordlandia w Brazylii, które upadło z powodu buntu.
Uważał się za reinkarnację żołnierza wojny secesyjnej w USA.
Henry Ford zmarł w 1947 roku, pozostawiając po sobie spadek wart miliardy dolarów i ponad 15 milionów sprzedanych samochodów. Jego wizja „samochodu dostępnego dla każdego” stała się światową rewolucją. Jednocześnie jednak jego fanatyzm, dążenie do kontroli i przekonania polityczne do dziś budzą kontrowersje.
Jeśli historia Forda czegoś nas uczy, to nie tylko o innowacjach. Jest to również przypomnienie, że wielkie osiągnięcia często mają swoją cenę. Jednak bez marzycieli z szalonymi pomysłami przemysł motoryzacyjny, jaki znamy, mógłby nigdy nie powstać.