Droga pod kontrolą – technologia GM, która chroni zawieszenie i nerwy
Amerykański gigant motoryzacyjny General Motors pracuje nad innowacyjnym systemem, który ma wykrywać uszkodzenia nawierzchni jeszcze zanim zauważy je kierowca. Pomysł jest prosty, ale niezwykle obiecujący: specjalne czujniki i kamery będą rejestrować wibracje, ruchy zawieszenia oraz obrót kół, zbierając dane o stanie asfaltu w czasie rzeczywistym.
Zebrane informacje trafią do chmury, gdzie na ich podstawie powstanie indeks jakości drogi. Jeśli system wykryje odcinki o wysokim ryzyku – na przykład głębokie dziury czy poważne nierówności – nie tylko zaproponuje alternatywną trasę, ale również przekaże dane do służb drogowych, by mogły szybko zareagować.
Tego typu rozwiązanie jest szczególnie istotne w USA, gdzie – według Amerykańskiego Stowarzyszenia Inżynierów (ASCE) – stan wielu dróg wciąż pozostawia wiele do życzenia. Jak podkreśla szef komisji ASCE Darren Olson, mimo postępów, problemy infrastrukturalne wciąż wymagają ogromnych inwestycji i czasu.
Dla GM prace nad „inteligentnymi” technologiami nie są nowością. Firma już wcześniej opatentowała systemy zdolne rozpoznać agresywny styl jazdy czy automatycznie przyciemniać przednią szybę w trudnych warunkach.
Choć dziś to dopiero koncepty i zgłoszenia patentowe, kierunek rozwoju jest jasny: samochody przyszłości nie tylko będą jeździć, ale również ostrzegać przed zagrożeniami, chronić zawieszenie przed uszkodzeniami i pomagać unikać wypadków spowodowanych dziurami czy deformacjami nawierzchni. Już wkrótce takie technologie mogą stać się codziennością dla każdego kierowcy.