Aby wymienić hamulce w Ioniq 5 N, teraz potrzebna jest zgoda Hyundai.
Właściciel Hyundai Ioniq 5 N podzielił się doświadczeniem, które może nie spodobać się wielu miłośnikom motoryzacji: próba samodzielnej wymiany tylnych klocków hamulcowych okazała się prawie niemożliwa. Przyczyną nie jest konstrukcja samochodu, ale surowe ograniczenia programowe, które blokują dostęp do podstawowej obsługi technicznej.
Według użytkownika, samochód elektryczny nie pozwala wykonać nawet standardowej procedury bez oficjalnego oprogramowania. A ten przypadek rodzi niepokojące pytanie o prawo do naprawy w świecie współczesnych pojazdów elektrycznych.
Gdzie pojawia się problem
Aby wymienić tylne klocki hamulcowe, należy rozłączyć elektroniczny hamulec postojowy (EPB). Bez tego nowe klocki po prostu nie będą pasować.
Ale:
EPB można rozłączyć tylko za pomocą narzędzia diagnostycznego Hyundai J2534.
To oprogramowanie działa wyłącznie w systemie Windows.
Wymaga subskrypcji w wysokości około 60 dolarów tygodniowo.
Do podłączenia do samochodu potrzebny jest specjalny adapter o wartości od 2000 dolarów.
Nawet po wykupieniu subskrypcji system wyświetlił komunikat:
Dostęp dla majsterkowiczów jest zabroniony — przez NASTF.
Oznacza to, że właściciel nie może wykonać nawet prostej operacji bez oficjalnych narzędzi i zezwoleń.
Co to oznacza dla właścicieli samochodów elektrycznych
Ten przypadek dotyczy nie tylko jednego samochodu. Pokazuje on tendencję na rynku: producenci pojazdów elektrycznych coraz silniej kontrolują nie tylko konstrukcję samochodu, ale także dostęp do jego serwisowania.
Konsekwencje są oczywiste:
Właściciele są coraz bardziej zależni od oficjalnych serwisów.
Samodzielna naprawa lub zwrot się do niezależnych warsztatów staje się prawie niemożliwy.
Rosną koszty serwisowania.
Kwestia prawa do naprawy wysuwa się na pierwszy plan.
W Hyundai poinformowano, że „analizują sytuację”, ale nie zmienia to faktu: system już działa w ten sposób.
Co należy wiedzieć przed zakupem Ioniq 5 N lub podobnych samochodów elektrycznych
Zwykła „garażowa” wymiana klocków hamulcowych lub drobne naprawy mogą wymagać kosztownych licencji, subskrypcji i specjalistycznego sprzętu.
Takie samochody są trudniejsze w serwisowaniu niż klasyczne modele z silnikiem spalinowym — zarówno w okresie gwarancji, jak i po jej zakończeniu.
Jeśli jesteś przyzwyczajony do samodzielnego „grzebania pod maską”, samochód elektryczny może postawić Cię przed wyborem: oficjalny serwis lub nic.
Sytuacja z Hyundai Ioniq 5 N jest sygnałem dla całego rynku samochodów elektrycznych. Kiedy nawet podstawowe czynności są blokowane programowo, nie jest to już tylko cecha techniczna. To nowa rzeczywistość, w której trzeba na nowo przemyśleć dostęp do napraw i kontrolę nad własnym samochodem.













