5 fatalnych błędów popełnianych przez kierowców podczas sporządzania raportu – i jak ich uniknąć
Większość kierowców gubi się w momencie, gdy policjant patrolowy zaczyna sporządzać raport. Emocje biorą górę, a jedno niewłaściwe działanie może znacznie skomplikować sytuację.
1. Agresja i konflikt z inspektorem
Najczęstszym błędem jest używanie ostrego tonu lub przeklinanie policjanta. Taka komunikacja jest nie tylko niepomocna, ale może również skutkować oskarżeniem o chuligaństwo. Zdarzają się przypadki, gdy zamiast mandatu kierowca został zatrzymany tylko z powodu nadmiernej agresji.
2. Odmowa podpisania protokołu
Niektórzy uważają, że podpisanie protokołu jest automatycznym przyznaniem się do winy. W rzeczywistości odmowa niczego nie zmienia. Prawnicy zalecają podpisanie dokumentu, ale pamiętaj, aby dodać notatkę: „Nie zgadzam się” i wskazać swoje uwagi. Będzie to ważny argument w sądzie przy odwoływaniu się od kary.
3. Wyjaśnienia do dyktanda inspektora
Inną niebezpieczną praktyką jest pozwalanie policjantowi na formułowanie wyjaśnień zamiast ciebie. W takim przypadku raport może zawierać sformułowania, które w rzeczywistości potwierdzają Twoją winę. Kierowca ma pełne prawo do napisania wyjaśnień własnymi słowami – chroni to przed przeinaczeniami.
4. Niedbałość o szczegóły
Protokół musi zawierać datę, godzinę, miejsce zdarzenia oraz istotę naruszenia. Każdy kierowca powinien dokładnie sprawdzić te dane z przepisami kodeksu wykroczeń i przepisami ruchu drogowego. Każda nieścisłość może być powodem do obrony.
5. Brak nagrania wideo
W przypadku jakichkolwiek wątpliwości co do legalności działań policjanta patrolującego, lepiej od razu włączyć kamerę. Nagranie będzie mocnym dowodem w sądzie, jeśli sprawa będzie kontynuowana.
Właściwa reakcja w pierwszych minutach komunikacji z policją często decyduje o wyniku całej historii. Spokój, uważność i znajomość swoich praw to główna broń kierowcy na drodze.